Harry zamknął drzwi, samochód ruszył. Nie wiedziałaś zbytnio co masz zrobić, czy płakać, czy cieszyć się. Z tego wszystkiego nie wiesz kiedy usnęłaś. Poczułaś czyjeś ręce na swoim ramieniu i głos mężczyzny.
-Halo, prosze pani. Już jesteśmy na miejscu. - Zaczęłaś powoli otwierać powieki i faktycznie, jesteś pod lotniskiem.
-A, tak. Dziękuję bardzo. - wyszłaś z samochodu, zamknęłaś za sobą drzwi i wyciągnęłaś z torebki portfel. W środku zobaczyłaś zdjęcie twojej rodziny, przyjaciół i Harrego. Na samą myśl o Harrym się uśmiechnęłaś.
-Eee, to ile płacę? - zapytałaś kierowcy,
-50 funtów. - Wyjęłaś daną sumę i podałaś do ręki taksówkarzowi i podeszłaś do bagażnika, skąd wyjęłaś swoje walizki. Podziękowałaś mężczyźnie i odeszłaś w stronę swojego samolotu. Zadzwoniłaś do swojego taty i poinformowałaś go, że zaraz będziesz wsiadać do samolotu. Wysłałaś jeszcze sms-a do Stylesa i schowałaś telefon.
- Lot 197, prosimy wsiadać. - Podeszłaś do bramki, oddałaś bagaże i wsiadłaś do samolotu. Włączyłaś swoją mp4 i odtworzyłaś album Unbroken. Tak, Demi zawsze była twoją idolką od kąd sięgasz pamięcią. Po kilku minutach usnęłaś i usłyszałaś głos stweardessy, abyś się obudziła.
- Podchodzimy do lądowania, proszę zapiąć pasy. - Zapięłaś pasy, schowałaś mp4 i podziwiałaś krajobraz przez okno. Gdy już wylądowaliście, szybko wyszłaś z samolotu w poszukiwaniu swojej rodziny.
- JULIE! - Krzyknęłaś z uśmiechem wymalowanym na twarzy, kiedy ujrzałaś w tłumie swoją siostrę.
- EMILY! - Rzuciłyście sie na siebie, jak od razu do niej podbiegłaś.
- A, gdzie tata? - wychyliłaś głowe w celu poszukiwania swojego ojca.
- W domu, źle sie poczuł więc ja przyjechałaś, a co.. nie cieszysz się? - wystawiła koniuszek swojego języka.
- Coś Ty! Cieszę sie jak nigdy. - Przytuliłaś ją jak nigdy, ale trzeba przyznać. Julie jest jak twoja przyjaciółka, wszystko możesz jej powiedzieć, możecie się kłócić ile wlezie, ale zawsze będziecie się godzić i tęsknić choćby i jak sie nie widzicie pięć minut.
- Spadajmy do domu. - uśmiechnęłą się dziewczyna i ruszyłyście ku samochodowi. - Daj pomogę Ci.
- Nie trzeba. - uśmiechnęłaś się szeroko.
- Dawaj to zołzo jedna. - zaśmiałyście się. Ganiałyście się po całym lotnisku, a ludzie patrzyli na Was jak na wariatki, ale to was najmniej obchodziło teraz. W końcu Julie zabrała kilka twoich walizek i uśmiechnęła się dumnie. - Wiesz, nie wiem co Ty tam trzymasz, ale wydaje mi sie że chyba kamienie.
- Haha, no cóż. Co mam robić, jak nudzi mi sie samej w domu z Danielle i Eleanor, a chłopaki na sesjach i nie sesjach?
- Tak poza tym, co u Harrego? Kiedy przylatuje do Los Angeles?
- Za dwa tygodnie. Ma jeszcze kilka sesji zdjęciowych, wywiadów i koncertów w między czasie. Więc, jak on będzie sobie śpiewał i pozował, ja zdąże z Channel się spotkać i odpocząć, zanim Harry będzie mnie wyciągał codziennie na plaże, hahaha.
- No tak, kiedy Harry jest w Los Angeles nie usiedzicie pięciu minut w domu. - zaśmiała się Julie, a ty za nią.
- No niestety, mieszkam w ulubionym mieście pana Stylesa, co poradzę? - Zaśmiałaś się melodyjnie. Podczas rozmowy zdążyłyście dojść do samochodu, więc wszystkie twoje walizki znalazły sie w bagażniku. Wsiadłaś do pojazdu i ruszyłyście do domu. Kiedy włączyłaś radio, spojrzałaś na Julie, a Julie na Ciebie w tym samym czasie i obie wybuchłyście gromkim śmiechem.
- What Makes You Beautiful, no proszę.
- Hahaha, nigdy mi się to nie znudzi.
- Gratuluje, ja bym juz rzygała tą piosenką, gdyby mój chłopak występował w tym zespole i non stop biegał po domu w samych bokserkach i śpiewając tą piosenke na cały głos. - Zaśmiała się Julie melodyjnie.
- Ta, śpiewając? Raczej drąc się na całe gardło.
- Oezu, to jeszcze gorzej. - Zaśmiała się Julie i zaparkowała samochód.
***
- Aaa! Na reszcie w domu! - wyskoczyłaś z samochodu i pobiegłaś się przywitać z młodszym bratem Mike'm, który już stał w drzwiach z otwartymi ramionami.- MIKE! - Mały podbiegł do Ciebie i rzucił Ci się w ramiona, na co Ty odpowiedziałaś tak samo.
- Emily! Tęskniłem za Tobą siostrzyczko. - uśmiechnął się.
- Awww, ja za Tobą też krasnalu. - Podniosłaś go ku górze i obkręciłąś wokół własnej osi.
- Córeczko! Witaj w domu kochanie. - Powitała Cię jak zawsze uśmiechnięta mama. Odstawiłaś brata na ziemie i pobiegłaś szybko do swojej rodzicielki, po czym od razu żuciłaś się jej w ramiona.
- Mamuś, tęskniłam za tobą!
- Ja za tobą też córeczko.
- Emily! Na reszcie jesteś w domu! - usłyszałaś wiecznie zachrypnięty głos twojego taty.
- Tato! Czeeeeść! - podbiegłaś do niego i go jak najmocniej przytuliłaś.
- Kurde Emily, wiem że sie witasz z rodziną, ale może byś mi pomogła? - Spojrzałaś na swoją siostrę i wybuchłaś śmiechem. Cała była obładowana twoimi walizkami. Zabrałaś od niej większość walizek i weszłaś do domu. Wzięłaś głęboki wdech. Tak, tego Ci brakowało. Domu. Przez ostatnie miesiące cały czas jeździłaś z chłopakami na koncerty, mieszkałaś w Londynie, więc nie miałaś nawet jak spotkać się z rodziną. Za to teraz przez najbliższy miesiąc siedzisz w domu wraz ze swoją rodziną i chłopakiem. No, prawie. Chłopak dołączy potem, ale jednak. Weszłaś do swojego pokoju, ledwo co odłożyłaś walizki i wskoczyłaś na łóżko. Poleżałaś sobie chwile i usłyszałaś dźwięk dochodzący z twojego telefonu.
- Ups, zapomniałam. - Spojrzałaś na wyświetlacz gdzie sie wyświetliło ,,Harry" więc szybko odebrałaś, przypominając sobie o tym, że miałaś zadzwonić do chłopaka od razu jak wrócisz do domu z lotniska.
***
-Harry?
-Emily, cześć skarbie. Jak tam? Dojechałaś? - zapytał Styles swoim radosnym głosem.
-Tak, jestem już w domu. O dziwo, nie było żadnych waszych fanek na lotnisku, pod domem ani na ulicy.
-Wow, jakaś grypa może zapanowała, ahaha.
-Hahaha, tak. To musi być to.
-EMILY! - Krzyknęła twoja mama z dołu.
-Poczekaj chwile Harry. Taaaaaaaaaak?
-CHODŹ TUTAJ NA CHWILE.
-Ugh, dobra. Harry skarbie, ja musze kończyć. Wieczorem na skype bądź, to zadzwonie. - powiedziałaś
-Okej, będę. Pa misiu. - odpowiedział chłopak, na co Ty się uśmiechnęłaś.
-Pa słońce. - Rzuciłaś telefonem i zbiegłaś na dół, tam co zobaczyłaś.. przeraziło Cię.
Jejku, jesteście cudowni. Jak pisałam prolog nie sądziłam, że mnie tak miło przyjmiecie. Jesteście najlepsi. :3 Też sie spytam tylko, czy jest tutaj ktoś kto potrafi robić nagłówki? Jeśli tak bardzo proszę o zgłoszenie w komentarzach (; Z tego rozdziału nie jestem zadowolona, ale najbardziej końcówka mi się podoba, bo trzyma was w niepewności i nie wiadomo o co chodzi, hahaha. Nowy rozdział miał sie pojawic w sobotę, ale nie wiem za bardzo czy w sobote dam rade dorwać się do komputera, bo bratanica trzyletnia przyjeżdża więc.. Mam nadzieję, że się ogólnie Wam podoba i skomentujecie, bo to dla mnie ważne. xx Drugi rozdział za 20 kom. c:
EDIT. Chciałam Wam jeszcze podziękować za ponad 400 wejść w jeden dzień, kocham Was. ♥
EDIT. Chciałam Wam jeszcze podziękować za ponad 400 wejść w jeden dzień, kocham Was. ♥
omg, czekałam na ten rozdział! jest cudowny! kooooooooooooocham te opowiadanie! i czekam z niecierpliwością na kolejny! :D tak super piszesz!
OdpowiedzUsuńharry i em są tacy słodcy! :D
@StrongForDemz
zajebisty ale jak mi nie powiesz co dalej to cie udusze :D <@_Beliebeeers_>
OdpowiedzUsuńkocham, uwielbiam czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten blog, dawaj szybko następny. ale nie męcz nas i chociaż odpisz nam kogo Emily zobaczyła jhfjksfhjksfhksdjzfhksdjhfdskjhghsdkjhgsdjgh *-*
OdpowiedzUsuńostatnio przestałam czytać opowiadania, ale dziś postanowiłam, że do tego wrócę..
OdpowiedzUsuńz chęcią będę czytała twój blog, zaczyna się interesująco, czekam na nn :)
@moraoned
Jest nieźle. Treściowo super, stylistycznie trochę błendów, ale nie to jest najważniejsze ^^ a co do nagłówków to ja umiem. jak coś to pisz do mn na : @officialklaudd
OdpowiedzUsuńbłędów* (;
UsuńCiekawie się zaczyna :) Nie trzymaj nas długo w niepewności xD haah mogłabyś mnie informować na twitterze? @PolandNeeds_1D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z moimi przedmówcami :D
OdpowiedzUsuńRozdział jest po prostu świetny. Pozdrawiam ;)
Fajnie się zaczyna. Rozdział super! Czuję że bedę częściej tu zaglądać ;) @Unbroooooken
OdpowiedzUsuńzajebiste. *.* czekam na cd. :3
OdpowiedzUsuńMogłabym proszę być informowana o nowych rozdziałach? *_____* Mój tt: @lotusflower97
OdpowiedzUsuńzapowiada się fajnie <; szkoda ze ucielas w takim momencie ;c
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie, tylko szkoda że zakończyłaś w takim momencie ;< Ja już chcę dwójkę dowiedzieć co się stało :3 Nie umiem się domyślić co to może być?? xD Buziaki, @faraise ♥
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :3
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie. ale mam pomysł, abyś na górze przed rozdziałem pisała jakąś piosnkę, obojętnie jaką, jaką polecasz czy coś i dała nagłówek :)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział i blog, ale zmień nagłówek i tło.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami, zmień tło (;
OdpowiedzUsuńja już chcę nowy rozdział <3
OdpowiedzUsuńŚwietnyy blog dupo jedna ♥
OdpowiedzUsuń